Dojrzewanie a ciało 

Dojrzewanie to szczególnie wrażliwy okres w życiu człowieka. Zmiany dotyczą wielu obszarów funkcjonowania i mogą być bardzo trudne do zaakceptowania dla młodej osoby. Nastolatek przyspiesza ze wzrostem, zmieniają się proporcje jego ciała, pojawiają się trzeciorzędowe cechy płciowe, takie jak biust, specyficzne owłosienie ciała czy określona barwa głosu. Jednocześnie ta sama biologia, sterując hormonami, wpływa nie tylko na ciało, ale także na psychikę. Zmieniają się priorytety, rodzice i rodzina schodzą na dalszy plan, centrum zainteresowania są rówieśnicy. 

Nastolatki szczególną uwagę zwracają na wygląd fizyczny. Przez jego pryzmat oceniają nie tylko inne osoby, ale także siebie. Często do własnego wyglądu stosują bardziej rygorystyczne kryteria niż do rówieśników. Na to, jak nastolatek czy nastolatka będą patrzyli na swoje ciało składa się kilka czynników: 

  • przekaz, jaki na temat siebie, swojego ciała i w ogóle cielesności dostaną w domu, 
  • wpływ rówieśników,  
  • obiektywne dane na temat ciała (wzrost, waga, sprawność fizyczna, choroby), 
  • wpływ obrazu kreowanego przez kulturę i media. 

O ile na trzy ostatnie dużego wpływu nie mamy, to pierwsza z nich jest w dużej mierze zależna od rodzica i może stanowić solidną podstawę, na której zbuduje się obraz ciała dziecka. Akceptujący stosunek do własnego ciała stanowi fundament poczucia własnej wartości. Z kolei brak akceptacji własnego ciała może wynikać z problemów z samooceną i zaniżonym poczuciem własnej wartości. Kiedy człowiek nie czuje się pewny swoich umiejętności, boi się odrzucenia – własne ciało może stać się jego wrogiem, bo także nie jest „wystarczająco dobre”. Te dwie sfery – akceptacja własnego ciała i poczucie własnej wartości – są ze sobą nierozerwalne. 

Co konkretnie może zrobić rodzic/opiekun, aby wspierać nastolatka w akceptacji własnego ciała? 

  • Rozmawiać o tym, co czuje dziecko. Dać przestrzeń na to, żeby powiedziało o swoich lękach, smutkach, niepewnościach. Postarać się przyjąć to, co mówi, zrozumieć jego perspektywę. Dopytać o to, co może być trudne. Dać sygnał, że to, co mówi i jak się czuje jest dla rodzica/opiekuna ważne. Pomóc mu nazwać emocje. Można skorzystać z takich zwrotów jak: 

Mam wrażenie, że jest Ci trudno, bo Twoje ciało się zmienia…” 

„Widzę, że martwisz się swoją wagą” 

„Domyślam się, że możesz czuć się zaniepokojony/a problemami z cerą” 

 Najlepiej unikać dawania rad i podsuwania gotowych rozwiązań. Czasami nie chodzi o to, żeby coś realnie zmienić, ale jedynie dostrzec problem, spróbować go oswoić i nazwać. Ważna jest jednak otwartość na pomoc, jeśli padnie o nią prośba. Dla niektórych nastolatków taką pomocą będzie karnet na siłownię czy basen, dla innych wizyta u dermatologa lub innego specjalisty.  

  • Wspierać kompetencje dziecka. Pokazać, że wygląd to nie jedyna rzecz, która jest ważna w życiu. Można w prosty sposób przekierować uwagę dziecka na jego umiejętności, pokazując mu tym samym, że nie tylko wygląd się liczy. Zauważając i doceniając osiągnięcia dajemy sygnał, że nastolatek jest wartościowy nie przez to, że „dobrze” lub „źle” wygląda, ale przez to, że jest kompetentny, wkłada wysiłek w to co robi, angażuje się w działania.  
  • Dać dziecku poczucie sprawczości. Wspierać jego samodzielność. Pokazać, że samo potrafi zrobić wiele rzeczy. Dać przestrzeń, żeby zrobiło coś po swojemu. 
  • Zaakceptować, że Twoje dziecko może różnić się od Ciebie. I od rówieśników. Skupić się na tym kim jest, nie porównywać go z innymi nastolatkami. Takie porównania mogą wywoływać poczucie wstydu i zniechęcają do podejmowania nowych wyzwań. Warto docenić zainteresowania i pasje nastolatka, nawet jeśli z punktu widzenia dorosłego wydają się one zupełnie niezrozumiałe.
  • Wyrażać się z szacunkiem o innych ludziach. Zarówno o swoim dziecku, jak i innych osobach. Język niesie ze sobą ładunek emocjonalny. Nazywając dziecko pieszczotliwie „grubaskiem” czy „chudzielcem” opiekun tworzy w jego głowie obraz jego ciała. Tego samego, które w okresie dojrzewania staje się tak bardzo „niewygodne” i wymyka się spod kontroli. Dziecko z pewnością patrzy w lustro i widzi jak wygląda. Dodatkowe epitety są mu niepotrzebne, mogą być też bardzo zawstydzające, jeśli padną na przykład w obecności znajomych. Warto także reagować słysząc określenia obrażające inne osoby . Przyzwalając na przemoc słowną wobec innych osób, przyzwala się na przemoc wobec własnego dziecka.  
  • Rozmawiać o obrazach, które nas otaczają. Obrazach z reklam, filmów, teledysków, Snapchata, Facebooka, Instagrama, kolorowych gazet i czasopism. Mówić o tym, że ciała, które są w nich pokazywane nie są prawdziwe. Pytać dziecka, co myśli o tym jak wyglądają modelki i modele. Opowiadać, jak powstają te obrazy. Ile pracy wymaga makijaż, ustawienie światła, odpowiednie ubranie i ustawienie modeli i modelek, a na końcu cyfrowa obróbka zdjęć, za pomocą której postaci i twarze są dopasowywane do „ideału”. Tłumaczyć, jak te obrazy mogą wpływać na samopoczucie. Warto też pokazywać zdjęcia wykraczające poza to, co niesie mainstream. Mogą to być projekty fotograficzne ukazujące różne ciała, nieretuszowane zdjęcia, reportaże pokazujące ludzi takimi, jacy są na co dzień. Im więcej takich obrazów w otoczeniu dziecka tym większa będzie jego świadomość, że ludzie są różni, a niektórzy – podobni do niego. 
  • Dawać przykład własną osobą. Dzieci uczą się najszybciej i najbardziej trwale poprzez modelowanie. Oznacza to, że pilnie (i najczęściej zupełnie nieświadomie) obserwują zachowania dorosłych i je powtarzają. Trudno będzie zatem nauczyć nastolatka akceptacji własnej sylwetki, jeśli rodzic codziennie staje przed lustrem i z niezadowoleniem komentuje własny wygląd. Wsparcie dziecka jest tutaj jednocześnie wspieraniem samego siebie. Podchodząc do siebie z łagodnością i wyrozumiałością rodzic/opiekun może pokazać, że ciało jest ważne i zasługuje na szacunek, niezależnie od tego czy wszystko nam się w nim podoba czy nie.  

 źródło: Jak wesprzeć nastolatki w akceptacji własnego ciała? - FDDS dla rodziców - Platforma edukacyjna Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę

zamieściała R.K